Szydełkowanie

Koronkowa robota

Większość osób właśnie z takimi koronkami kojarzy szydełkowanie. U mnie też to były zupełne początki. Biały kordonek i szydełko. Koronkowa robota.

Bardzo dużo się od tych początków zmieniło i nie jest to już moja ulubiona forma. Ale nieraz chętnie wracam do takiej pięknej, idelanie symetrycznej koronki. Jest to jednak wiele godzin precyzyjnej pracy. Lubię pracę po okręgu, zawsze mnie uspokaja. Ta powtarzalność wzoru ma w sobie coś magicznego. To taka trochę medytacja.

Cały czas przekonuję się natomiast do wzoru siateczkowego. Daje on duże możliwości, jeżeli chodzi o kształt robótki. Jednak wymaga bardzo dużej uważności i zapasu czasu. Ten wzór nie wybacza błędów. Kilkakrotnie nie w tym miejscu umieszczony słupek powodował konieczność prucia całego rzędu.

Obojętnie jednak, czy z dużą przyjemnością, czy z lekką irytacją, że to tak długo trwa efekty tych prac zawsze są zachwycające. Koronkowa robota wynagradza sędzane nad nią godziny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.